To był taki dzień wycieczkowy… plan był inny ale przemienił się w inny niespodziewany i takie tez lubię… Mieliśmy wspaniałą wycieczkę, przejechałam z mojej rodzinnej miejscowości autem do Karpacza po Madzie oglądając po raz nie wiem który piękne widoki… ale z Karpacza zajechaliśmy do Szklarskiej Poręby i wylądowaliśmy w miejscu, którego nie znałam czyli Chacie Walonów – to miejsce to serce Walonów gdzie jest Muzeum niezwykłości, największe wrażenie wywołały jednak u mnie okazy minerałów- no dech zapiera w piersiach. Innym miejscem, gdzie Waloni działają są Sztolnie Kowarskie …
Tak przywitało Nas słońce w Szklarskiej…

Mały potoczek srebrzysty…

Na nodze Madzi usiadł piękny motyl, ten brąz jest zachwycający… był tak długo aż zrobiłam mu zdjęcie… brąz- to kolor który ostatnio jest dla mnie ważny, szczególnie w pewnym obrazie…
21.08. PRZESŁANIE MOTYLA Brązowego : zatrzymałem się by ukazać piękno jakie zawiera w sobie kolor moich skrzydeł… brązowa ziemia, ziemia w której żyje wiele stworzeń, zawiera wiele bogactw, darów ziemi w tym minerałów, które kochasz… jest zbita, stabilna przez wiele kilometrów, ma różne grubości i kolory a na końcu i tak staje się płynna, czerwona, ognista- to znacie… ziemia, ukochana rolników wymagająca ciężkiej pracy, ale pracy zgodnej z naturą… Praca- to temat w tym świecie źle pojmowany… praca to nic strasznego, usłysz swoje serce co Ci śpiewa ale wpierw oczyść swoje myśli ze złych wspomnień na ten temat, oczyść przeszłość, zapanuj nad chaosem w myślach… praca wzniesiona na moich skrzydłach ma Cię uskrzydlać, nawet jeśli nie wiesz jaka poczuj to, poczuj jak robisz coś, co Cię uskrzydla. Reszta sama przyjdzie, poddaj się memu kolorowi… zaprzyjaźnij z nim i już nie uciekaj, bo brąz czy szarości, czy czernie czy zgniłe zielenie też są częścią natury… ale brąz jest darem ziemi, żeby wesprzeć Cię w tym procesie, procesie zmian w sposobie myślenia i działania na temat pracy w jedności z darami ziemi. Zacznij od pierwszego kroku, zacznij zgodnie z rytmem ziemi. Medytuj i poczuj ten rytm, wejdź w niego i poczuj swój własny, zintegruj w sobie te tematy aby zobaczyć i poczuć swój krok, tempo i rozpostrzyj skrzydła… jak ja Tobie ukazałem siebie tak i Ty ukaż siebie Stwórcy i Matce Ziemi.

To pal spotkań gdzie męskość i żeńskość są w harmonii…

Muzeum, gdzie jest zgromadzonych wiele różnych „skarbów”:
Kryształy z byłej niestety huty Szkła w Szklarskiej Porębie…

Szklane cudeńka…

Kufry bardzo podróżne :D…

Coś do kuchni 😉

Rzeźby współczesne- Wiking

Rzeźby… triskiel w kamieniu, Pan Słońce, Duch Gór pilnuje minerałów, celtyckie wzory …

Powiększyłam czarne koło z żeby pokazać Triskiel… 
Minerały, ah minerały….






W szacie Walońskiej na ławie i na tronie Wiedźmy, jak widać na ławie czuję się pewniej 😀

Wycieczka przeniosła się niespodzianie do Zachełmia…
21.08 PRZESŁANIE Nieba i Chmur: Dodam zdjęcie nieba, które zwróciło moją uwagę i kiedy przyjrzałam się spokojnie jemu zobaczyłam ciekawe postaci… fontanna tryskająca Aniołkami, one wyłaniaja się jak ptaki ze świetlistego strumienia energii….

Niebo… z niezwykłą Postacią… to odwrócone zdjęcie a ta postać skojarzyła mi się z opiekunem, który dogląda swoich ukochanych aniołków, czuwa ale nie ingeruje pozostawiając wolna wolę tym istotom… najpierw skojarzyła mi się z ojcem ale kiedy tak patrzyłam zobaczyłam żeńską postać, kobietę wiedzącą, wspiera od dołu, u początku cały proces przez dłonie, czułość, troskliwość jak to matka, mądra matka…

Na łące spotkałam błękitnego motyla, oto w różnych ujęciach 🙂 czyli lecący i siedzący…
PRZESŁANIE MOTYLA … błękit to mój kolor gdyż jestem piąteczką, to kolor pięknego nieba i Aniołków, bardzo uspakajający… ten błękit widać tylko w locie, tylko kiedy wzniosę swoje myśli a może i ciało jestem w niebie… moje skrzydła ukazują wtedy cały swój blask i niewiarygodne piękno i widzą go tylko inni, ja mogę wierzyć swojemu wew. wzrokowi że widzę to tak samo- wiara i zaufanie do siebie że będąc człowiekiem doskonałość jest wpisana we mnie, w moje matryce ale nim stanę się Aniołem muszę przejść proces bycia człowiekiem jak motyl jest gąsienicą wcale piękną a staje się motylem pięknym- jego doskonałość i tak w nim jest i tak…

Skrzydełka złożone oferują inny rodzaj widzenia, jest mało błękitu ale są ciekawe wzorki… z bardzo bliska są kolorki brązowe, beżowe i czarne ale i żółte ale już z dalsza pojawia się błękit… jakby mówił, że nawet jeśli nie jest cały czas widoczny doskonały niebiański kolor to on zawsze jest ale trzeba się otworzyć na inne doświadczenia, przyjąć inne barwy jak uczucia i emocje i doświadczenia, które mogą być różne ale nigdy nie odbiorą mi doskonałości, one są wskazówkami, lekcjami godnymi naszego wzrastania, by będąc człowiekiem integrować w sobie anielskość, bycie istotą światła wraz z ciałem, nie inaczej…


Zioła na łące pachnącej…
21.08. .. na tej samej na której spotkałam motylka błękitnego :D… porady zielarskiej udzieliła mi Madzia Arsiria ❤
MiAcierzanka- piękny kolor fioletu i różu… a pośród nich długi zielony liść Krwawnika Pospolitego…
Macierzanka „Działanie lecznicze: Macierzankę stosuje się w celach wykrztuśnych., dezynfekujących, w przypadku problemów zarówno z układem oddechowym jak i pokarmowym. Działanie ściągające, antybakteryjne, przeciwbólowe i wykrztuśne to główne zalety tego ziela.” Z Ziołowego Poradnika
Krwawnik Pospolity :”Ziele krwawnika wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, rozkurczowe. Polecanie jest również w przypadku problemów żołądkowych. Pozytywne dzianie ziela krwawnika wynika z zawartości w nim soli mineralnych, w tym dużej zawartości magnezu, flawonoidów czy tez substancji gorzkich. Jak sama nazwa wskazuje, ziele krwawnika działa pozytywnie przypadku wszelkiego rodzaju krwawień. Działając zakrzepowo, ściągająco i antybakteryjnie przyspiesza hamowanie krwawienia i ułatwia gojenie ran. Co bardzo istotne – nie tyczy się to tylko ran skóry…Napar z ziela, można również stosować zewnętrzne… działając przeciwzapalnie i ściągająco, ułatwia gojenie się ran, pozytywnie również oddziałuje na różnego rodzaju problemy skórne. Sprawdza się choćby w przypadku trądziku czy podobnych problemów ze skórą. Warto jednak pamiętać o jednym – ziele w takich sytuacja sprawdza się doskonale, ale o wiele silniej działają kwiaty.” Z Ziołowego Poradnika

A tu mam Bobrek Trójlistkowy: ”
Liście tej rośliny wykazują działanie przeciwszkorbutowe, choć w dzisiejszych czasach jest to rzecz mniej istotna. Dziś bobrek jest doceniany przede wszystkim za działanie przeciw migrenowe, ale nie tylko.
Ziele bobrka powoduje między innymi na zwiększenie wydzielania soków trawiennych, zwiększa przemianę materii, znacznie pobudza apetyt. Ziele bobrka wykazuje również działanie przeczyszczające, jest polecane przy trudnych, długo trwających miesiączkach, działa przeciwzapalnie, a nawet poprawia samopoczucie psychiczne.” Z Ziołowego Poradnika

Widoki… kocham góry, urodziłam się w Sudetach… i od zawsze góry mają na mnie zbawienny wpływ…




Tu z dala widok ogniska palącego się by chodzić po ogniu….

I coraz bliżej ognisko…
21.08. ogień jest piękny… kocham patrzeć w ogień, słuchać jego mowy, dźwięku- działa na mnie magicznie, wręcz hipnotyzująco od zawsze… ogień utożsamiam z ogniem świadomości… przynosi zmiany, te nieuchronne gdy pozwolimy sobie na spalenie tego co nam nie służy… to całkowite zamknięcie spraw, pozwolenie na nieistnienie już szkodliwych więzów z przeszłości co daje silnego kopa do przodu… energia ognia jest potężna, święta i groźna ale niezbędna by przywrócić do życia nasze istnienie, nasze Jestestwo które potrzebujemy oczyść w ogniu, byśmy mogli zobaczyć jak lśnimy pięknie i jak jesteśmy mocarni gdy żyjemy i wznosimy się tutaj na ziemi… opanowany ogień daje ciepło, daje energię, daje moc działania i przemiany ale i jest światłem, światłem jak słońce… niech moje solarne słońce we mnie świeci i mnie prowadzi….

Zastanawiam się czy dam radę po tym przejść….

Tu z Tomkiem wspólnie przebiegliśmy pierwszy raz w życiu!!! ale ulga i nawet 4 razy przebiegłam :D… bombowe uczucie 😀
21, 08. „… ale biegłam z Tomkiem, moim mężem który nawet takich zapędów w życiu nie miał, nieee a ja tak
. Ale jak na człeka przygody przystało lubiącego wyzwania jednak spróbował i razem tego dokonaliśmy- to Razem w tym wszystkim było najważniejsze, to chyba jest największe głębia tego procesu, bo Razem jest nam potrzebne na Teraz. Przeszłość spalona, pochłonięta, przetransformowana a nowe karty historii tworzą się Teraz w małej komórce rodzinnej…
