Pojawiły się motyle… ja w swej okolicy widuję żółte fruwające motylki. Dziś w lesie motylek przysiadł w słońcu na liściu i tak zrobiłam zdjęcie. Zazwyczaj są bardzo ruchliwe i już kiedyś próbowałam zrobić zdjęcie ale z oddali, pod drzewem. To są chwile, za które jestem wdzięczna, że przyroda sama mi pomaga chwytać Niezwykłe Chwile.
Wam też życzę w odnajdywaniu wielu różnych Niezwykłych Chwil, które sprawią Wam radość. Niech żółty motylek będzie zwiastunem zapalającego się słonka wiedzy w nas, uśmiechu, radosnej myśli… mówi jestem zdecydowany, mam wiele do powiedzenia, chce być wysłuchany. Po prostu w ten wczesny, jeszcze szarawy, wiosenny czas jego widok raduje jak każdy ciepły słoneczny dzień. Anilalah Eu-lalia
Nieostry w locie
Dwa tańczące motyle żółty i biały
Z początku marca pod w okolicy drzewka uchwycony. A ile mi razy nie wyszło, nie zliczę :)))