Mój tęczowy obraz….
Był taki dzień kiedy ułożyłam mandalę dla hormonów moich kochanych i wyszły w trakcie żywioły…
A potem się zaczęło…
…. oddałam się tańcowi 5 Rytmów dzięki wspaniałej istocie, poprowadziła mnie w tym tak od serca, wspaniałe uczucie kiedy tańczę dla ciała…
… oddałam się rękom i sercu tejże istoty w masażu Lomi Lomi…
… oddałam się tańcowi który pojawił się niespodzianie, nagle i zapragnęłam skosztować tego tańca ekstatycznego -Movement Medicine i okazało się że mogłam tam wytańczyć żywioły… to była boska uczta dla ciała i duszy , nie da się opisać trzeba poczuć to.
Od tej pory tańczę jak czuję, poruszam ciało i ducha… tańczę dla ciała, tańczę emocje i wytańcowuję piękno, wizje i cuda… kocham to robić bo jestem wtedy taka wolna i zmęczona też, bo daję z siebie wszystko… to taki mój dar dla ciała, dla siebie…
Mandala dla całej mnie ❤
I w czasie układania mandali zaczęłam odkrywać minerały z tęczą w środku, to była wielka radość i zabawa…
Przesłanie:
Tęcza zaklęta w nas czeka by ją odnaleźć… czeka aż do niej dotrzemy i pozwolimy się w pełni na nią otworzyć… czeka byśmy się w niej zanurzyli chłonąc jej kolory, barwy pełne miłości , jej esencję… jesteśmy nią, jesteśmy tą cudowną tęczą tylko czasem zdarza się nam o tym zapomnieć szczególnie w stresie, smutku czy problemach tej rzeczywistości które na wybijają z rytmu, z naszej przestrzeni pełnej miłości i przychodzą myśli, że to nie dla nas… nic bardziej błędnego, okazując sobie miłość w trudnych chwilach otwieramy się na zmiany, bierzemy swoje życie w dłonie i tulimy okazując sobie miłość, szacunek, akceptację i uznajemy odwagę w pokazywaniu swych słabości które uzdrawiamy… a tęcza jest jak radość kolorowa i budzi piękno i uśmiech, zachwyca i podnosi stan uczuć przywracając pogodę ducha nawet przez łzy.
Moje tęczowe zdjęcie zrobione w pięknym miejscu parku zwanym Źródliska z Łodzi, to była wspaniała chwila kobiet, nasze bycie Razem… kolory w moim życiu są ważne bo są jak marzenia a marzenia to takie kolorowe tęcze prowadzące nas do szczęścia… moim ulubionym kolorem jest zieleń natury w naturze 😀 i mam szmaragdową suknię na sobie ( szmaragd jest szczególny dla mnie ❤ ), magenta a słowa spisane są tym kolorem i jest trochę pomarańczu brzoskwiniowego czyli wszystko co najmocniej na mnie działa ale każdy kolor jest ważny, piękny i potrzebny i każdy kocham… szczególnie kiedy maluję bo wtedy łączę się się z kolorem, przepuszczam przez siebie pracując z nim przez sam fakt, że go używam :D…
Kolory na zdjęciach za mną