Filiżanki i talerzyki pełne słońca, tym razem było to zamówienie dla przyjaciół.
Malując wróciłam do krainy piękna i szczęśliwości. Wspaniałej dziecięcej radości życia i jego poznawania, kiedy w sercu żarzy się czysta pasja, niewinność i wiara niczym nie zmącona. Szczególnie łatwo ujawnia się na łonie natury, tutaj można odnaleźć w sobie taki stan, poczuć choć przez chwilę tę niczym nie zmąconą wolność bycia sobą. Choć miasta są pełne ludzi, uczmy się współpracować dla dobra natury, współistnienie jest wpisane w nasze życie, tylko dzięki przyrodzie możemy istnieć na tej ziemi.
DLA NIEJ 🙂