Muzyka Lasu
Z muzyką lasu
przemierzać
zielony świat
Grać własną
melodię
ciała
Nuty
płynące
wydobyć
z głębi
własnej duszy
Słucham
wnętrza
Otulam
się miłością
Życie lasu
dotyka
muzyki
mej duszy
Istnieję
by tworzyć
dźwiękiem
zrodzonym
w świetle
muzyki
Serca
Duszy
pełnej
dotyku
Ducha
lasu
Anilalah Eu-lalia 30.06.2015
Las z dzieciństwa w Młynowie
❤
Zanurzam się we wspomnienia
kiedy las tulił mnie w ramionach
gasił pożary rozpaczy
rozniecając pasję w marzeniach
spijał z oczu spływające łzy
szumiąc kojące pieśni
wchodziłam zagubiona w las
a on uczył mnie odnajdywać się
Gdy głód miłości ranił
ofiarowywał swoje owoce
obficie sycące radość dające
Mówił wciąż na wiele sposobów
językami spoza tego świata
Nauczył wszystkiego co trzeba
❤
Tak bardzo trwale we mnie wrósł
i żył przez cały czas zielony las
w sercu, krainie zielonych marzeń
Powróciłam do miejsca z dzieciństwa
Wszystko zmalało co ludzkie
Las również zmienił się bardzo
Wciąż jest magiczną krainą
portalem do światów niezwykłych
Strażnik w nim żyje wciąż wielki
Zmienny a tak bardzo stały
w poszerzaniu granic wyobraźni
Niezmiennie wciąż go odnajduję
w każdym przejawie natury
❤
On nigdy mnie nie opuścił
choć ja opuściłam jego
Pełna Wdzięczności
żyję, wierząc w jego słowa:
że jutro będzie lepiej
jeszcze lepiej niż dzisiaj
❤
Anilalah Eu-lalia 30.06.2015
„Uczy mnie życie codziennie, bo nie jestem wolna jeszcze od bólu ale uczę się że gdy przychodzi cierpienie słucham go… pozwalam mu przepływać, jestem w tym cała… Szukam też chwil i miejsc które przynoszą ukojenie, zawsze mogę liczyć na przyrodę. Tutaj na zdjęciu odbyłam podróż do dzieciństwa- do domu babci, do miejsca gdzie na lato przyjeżdżałam. I wiesz tu ludzie mnie odrzucali bo nie pasowałam do nich, dorośli i kuzyni- wtedy cierpiałam bardzo, nawet chciałam popełnić samobójstwo rzucając się ze skał- zawsze powstrzymywał mnie głos w mej głowie. Kochałam się włóczyć się po lesie, jeść z psami koło domu, byłam samotna bardzo ale był ten las… i wiele czasu w nim spędziłam. Każde cierpienie można przekuć w mądrość zrozumienie i miłość i wdzięczność. Bo moja miłość rośnie z każdym ukochanym podniesionym i zapomnianym cierpieniem z mego życia które przekuwam na błogosławieństwo miłości.” Ana