*
Wczesna jesień albo późne lato i piękne wschody słońca aż po grudzień, migawki wspomnień. I żeby człowiek wiedział, że myszy z ugrów wlezą pod dach i będą chciały przezimować, ehh, kota trzeba będzie sobie sprawić.
Poranek, nieco burzliwy lecz i owocny w widoki.
Przyznaję, bywam omylna, bywam jeszcze niespokojna a nawet nerwowa, zagubiona, nie przeczę, bywam też opanowana, łagodna, wyjątkowa- to też dostrzegam w sobie, a Duch sprawdza na ile zbudowana jest we mnie siła spokoju. I bardzo dobrze, bez tego trudniej było by dostrzec zmiany i to, co wymaga doszlifowania wewnątrz. „Za każdym imieniem stoi Miłość”(słowa ze snu), jeśli imię jest nazwą nie tylko człowieka ale każdej istoty, rzeczy na ziemi… a wszystko pochodzi od Boga, jego imię ma w sercu być najpierwsze… a jego imię jest ciszą, nieskończoną Miłością. Wtedy wzrok, duchowe oko, nabiera właściwej ostrości widzenia, dostrzega się więcej i głębiej za warstwami iluzji, widzi się prawdę w sobie i poza sobą, istotę i cel życia i śmierci. Zamiast obrazu, który widzi umysł, który określa cechy i nazywa, obraz zew. znika, staje się się transparentny, dostrzega się istotę rzeczy, esencję, widzi się szerszą perspektywę. Tak, to ten kierunek, tu chcę zmierzać.
Jam Jest
Chwila gdy odnajduję piękno tam, gdzie się nie spodziewam spotkać tego cudu, jest prawdziwą magią. To prawda, serce czasem woła- chodź, chodź na spacer, pobądź z przyrodą i idę, idę słuchając głosu tego aż doprowadzi mnie do chwili tej, gdzie piękno choć małe zachwyca. Uwieczniam na zdjęciu tocząc w sobie rozmowę z rośliną, kwiatem, owadem, z przyrodą. Wydaje się to takie ulotne gdy odchodzę swoją drogą, dłonie mam wolne gdy chwilę pooddychawszy z nią, posmakowawszy jej, nazachwycawszy się nią- opuszczam ją odchodząc… zostawiam świata skrawek w chwilę zaklęty by żył własnym życiem jak ja. I wydaje się że minęła, że jej nie ma, tej chwili pięknej, że szczęśliwa leci z wiatrem jak piórko na wietrze do kogoś innego, bo jego serce stęsknione woła chwili tak pięknej. Lecz z czasem odkrywam, że nic nie utraciłam bo chwila dotknąwszy mego serca ożywiła kawałek mej duszy. Piękno ożywia to, co było martwe, jeszcze jeden kawałek ogrodu rozkwita ożywiony magią chwili. Chwili, co znika z oczu rozpływając się w wieczności a jednocześnie rozkwita, ożywiając kawałek duszy z którym mogę być w tej wieczności. Ana
foto własne
Tak wyszło przy okazji przesilenia samoistnie to słońce 😁
Słonce śnieżynkowe, kwiat życia.
Co się zrodziło w pełni księżyca w sercu, duszy i ciele zaistniało w obrazie, który powstał na ostatnim moim obrazie z jesieni. To dwie prace, które przyniosły pomoc w drodze, którą wybrałam, która była otwieraniem i głęboką piękną transformacją w sobie. Zaniosłam światło tam, gdzie była największa ciemność i tak już zostanie, każdy brak światła czyli brak miłości będę uzupełniać światłem z mego słońca w sercu. Morze w Nowym Roku wreszcie będę mogła malować nie tylko dla siebie ale dla innych, bardzo bym tego chciała.
Słoneczko… słoneczna śnieżynka
W czas pełni księżyca w grudniu poczułam jak słoneczko zaświeca pełnią we mnie. Symbol słońca stał się też śnieżynką, kwiatem życia. Niech świeci w tym najkrótszym dniu w roku jasnym światłem, każdy z nas ma je w sobie.
Wyobrażam sobie, że zapalam je w sobie jak świeczuszkę, patrzę jak z iskierki zmienia się w płomień, w sześć płomieni, sześć ramion gwiazdy śnieżynki… wyobrażam sobie jak się zmienia, jak tworzy piękne kształty, jak żyje, jak ze mną współistnieje… oddycham i uważnie patrzę, jestem w ciszy, bez myśli, bez słów, bez niczego. Staję się swoim słońcem, jestem w nim a on we mnie…………………………….. jestem w tym aż poczuję, żeby zachować swoje słoneczko śnieżynkowe w sercu i wrócić do rzeczywistości. Ana Anilalah 21.12.2106
Przedtem był ten Obraz Intuicyjny w notce
Dziś( poniedziałek 07.12.2015 ) tak słonecznie i tak lżej na duszy. Wiatr pełen świeżości, powietrze klarowniejsze, przestrzeń możliwości powiększona więc oddycha sie tak pełniej. Więc w słońcu świat wygląda mi inaczej 😀
Zdjęcia z pięknych chwil na ugorze który jeszcze istnieje za co jestem wdzięczna, bo tak szybko teraz znikają z mojej okolicy.
Wierszem kwitnące Ogrody Duszy
„Słońce w pajęczynie”
Wzór we mnie
utkany
chcę odkryć.
Oczyścić
z tego co przylepione
już zbyt długo.
Spojrzeć
w złożoność
i kunszt
artystyczny
dzieła.
Poczuć
w jakim miejscu
się zatrzymuję.
Roztropnie
posłuchać
rady serca
by wykonać
następny
krok.
Słonko
w pajęczej sieci
złapane
na chwilę
daje szansę
odszukać
zagubione
ścieżki
wyjścia
w mej pamięci.
Anilalah Eu-lalia 12.09.2015
Światło wyłania się… zezwalam sobie by to się działo we mnie ❤
Światło jest w Nas. Jesteśmy światłem a ono świeci zawsze nawet w w domach z betonu, bo przenika wszystko i dociera wszędzie nawet w najciemniejsze zakamarki. Zawsze dostępne dla serca i duszy skłonnej otworzyć drzwi dla światła życia. Anilalah Eu-lalia 01.03.2015
To co jest we mnie jest na zewnątrz i odwrotnie 🙂 Spotkanie z Aniołem :
Przy złotym Aniele jest Brama do Raju z życia wzięta. Anioł ofiarował mi małe piórko zawieszone na gałązce. Weszłam w bramę i odbyłam podróż która zabrała mnie poza czas i przestrzeń we mnie. Poszybowałam ku wewnętrznym granicom by je przechodzić w drodze ku wolności… dla poznania własnej mocy… cdn…
… Naprawdę byłam w parku na wycieczce rowerowej- tydzień temu, bywam tam co jakiś czas. Urwałam się moim chłopcom na chwilę samotności, bo miałam w sobie pewien ciężki stan do przyjrzenia, przemyślenia. Anioł szczególnie mnie zawołał wtedy… i oddałam się odczuciom a one stały się wizją… odczucia kiedy podchodziłam do Anioła i jego dłonie… tuż obok brama i nazwa, której wcześniej nie widziałam- Raj… i piórko na bramie jak przesłanie od Anioła. Cały tydzień byłam w przedziwnym stanie, odczuwałam wiele i mocno. Miałam sny i stany kiedy zamykając oczy myślałam o życiu i śmierci, bardzo mocno czułam śmierć i narodziny. Przez kilka dni żegnałam się z najbliższymi szczególnie jakbym mogła rankiem się nie obudzić… mówiąc Dobrej Nocy z miłością najbliższym i dalszym osobom a bliskim sercu uspokajałam się i zasypiałam spokojnym snem. Dziś mogłam wspomnieć o tym dopiero.
Anilalah Eu-lalia 01.03.2015
W niedzielę odeszła pewna znajoma, jej śmierć była zaskakująca i wiele wniosła w moje przemyślenia i doświadczanie. Nic nie jest takie jak się wydaje, ani ludzie ani ich motywy ale bez względu na wszystko, żadne spotkanie nie jest bezsensowne i zawsze wnosi to w nasze życie coś potrzebnego.
I wiem jedno, zawsze jednak należy mieć na uwadze własne serce i uważne jego słuchanie, gdyż ono Wie. Tam jest wejście do bram raju, w przestrzeni serca, do miejsca gdzie spotkać może się Miłość Serca i Ducha, w świętym miejscu w harmonii. Tutaj rodzi się cały mój wszechświat, tu naradzam swoje nowe życie i tu mogę osiąść w swej ciszy i uwielbieniu istnienia odczuwając połączenie ze wszystkim i czuć się dobrze sam na sam ze sobą. 03.03.2015
Płomienny Anioł
Święty Płomień życia płonie
w nas od zawsze będąc
częścią życia na ziemi
Rozpalmy go na nowo w sobie
rozkręcając wir w słońcu solarnym
podnosząc do serca Płomień Święty
by ogień zapłonął w niej wielki.
Spalając w nim wątpliwości wszelkie
Rozbudzimy Ducha czekającego na zew serca
gotowego objąć w posiadanie prawdziwe życie z miłością.
Odważnie weźmiemy w dłonie płomień
przekazując go światu wokół siebie
bez cienia wątpliwości tego kim Jesteś
odrodzony z popiołów oszlifowany diament
Zapłonie Ogniem Nowego Życia
Rozkładając skrzydła Płomiennego Anioła
U mnie ogień pali się w świecach długo i całe dnie. Z potrzeby obecności płomieni w tym co się działo. Teraz płomień się pali we mnie mocniejszy jeszcze i bardziej poszerzony w swej jasności. Przywołuję z serca wszechświata słoneczny blask na szczodrych gotów czas. Początek nowych ścieżek nadchodzi pyłem słonecznym posypanych sercem odczytywanych z głębokim wejrzeniem swego oka aby kroczyć pewnym krokiem niezłomnie. Anilalah Eu-lalia 21.2014
Rozpalić się Płomieniem w Prawdzie
stając się pochodnią
Płonącą jasno w każdym
wymiarze wszechświata.
Nieustannie będąc w Radości
będąc na wieczność
Zaślubieni Miłości.
Anilalah Eu-lalia 21.12.2014
Celtic Woman- Nocturne ( 432 Hz)
Zaczęło się od :
Był sobie taki moment że czułam że mi słabo, serce bolało… położyłam się się niczym bardzo zmęczone drzewo… czułam serce mocno a jego bicie było jakby młot uderzał i dotykał ziemi a moje ciało się rozciągało do tej ziemi za każdym uderzeniem razem z nim. Było tak że w ciszy dnia usłyszałam niespodzianie jak zegar tyka, tik- tak, tika- tak, tik-tak… zegar w kolorze czerwieni i bardzo mocno to usłyszałam w sobie…następnego dnia zaczął się spóźniać, widać baterie się wyczerpały a jakie to znamienne u mnie że zmienia się czas na bez-czas. W tych zmianach bywa że trwoży się serce moje spłoszone tym co w sobie odkrywam, z czym się mierzę a jednak wierzę cichutko że mu się uda. Poszerza się moja przestrzeń serca, rozstępuje się niemal skóra z całym ciałem, mam wrażenie że odgarniam płaty ciała aby serca żywego dotknąć dłonią, ukoić, światłu dnia ukazać … jakże to to inne niż było, jakże nieznana sobie bywam teraz, zmieszana niepoznaniem… teraz zmierzam ku esencji we mnie prawdziwej bezbronna, naga i jeszcze niepewna lecz i tak tam zmierzam bo nic innego nie mam. Anilalah 19.11.2013
Warsztaty Tantra Duszy (tantra znaczy poszerzanie się ) zobrazowane zdjęciami Ślęży i Raduni i poezją z serca Duchem natchnione.
W moim Sanktuarium jest wszystko co kocham i co ukochania wymaga… w tym świętym miejscu mojego Ogrodu Życia płonie ogień czystego światła… jestem jedna i jestem nie jedna tworzę nowe ścieżki i ogrody w niekończącej się podróży… 19.11.2014
Światło jego dotyk sprawia że przestaję być tym czym umysł myśli ze jestem, staję się tym czym Serce Wie że Jestem. Raj oczekuje mego wejścia w całości całą sobą 19.11.2014
Kropla mej duszy z całą mocą ducha otulona w mych dłoniach… pozwalam jej spłynąć we mnie prawdziwą, taka prawda wyzwala siłę niezwykłą narodzoną gdy umysł w serce spłynął siejąc nowego życia prawdy. Anilalah Eu-lalia 24.11.2014
Mam tak siebie sama jeść garściami , w sobie się tak rozsmakować, samej siebie sobie oddać aż po rozpuszczenie granic więc się na siebie otwieram . Anilalah Eu-lalia 24.11.2014
Kraina Marzeń Serca spełnia się na ziemi dobrej. 24.11.2014
Emotional Music- Dawn of Love
Świt miłości we mnie jest i pięknieje w słońcu mego życia… w każdej chwili kiedy odzyskuję siebie w jasnym wypowiadaniu siebie… w każdej chwili gdy biorę doświadczenie w swe dłonie jasno widząc czego pragnie i sercem ukochuję… w każdej chwili gdy przestaję uśmiercać siebie zaczynam ożywiać energię w sobie… w każdej chwili gdy podążam za głosem Ducha. Jestem Umysłem Boga w każdej chwili spędzonej na ziemi dokądkolwiek zmierzam w świcie mego dnia. Anilalah Eu-Lalia 28.11.2014
Blask słońca przyjmuję w siebie z otwartymi ramionami… ten miodowy ciepły kolor mnie otula swym balsamem… ten bursztynowy blask pachnie żywicą tchnąc nowe odczucia swym zapachem, budząc to co zapomniane… unoszące się wszędzie drobinki złota rozświetlają się w mich oczach jak w całym ciele oddychającym tą barwą… wznoszę się ze słońcem ponad ludzkie spojrzenie spraw ziemskich by znaleźć odpowiedzi z duchem płynące wprost do kielicha mego serca. Anilalah Eu-lalia 11.11.2014