Kategoria: Przesłania serca

Rozwidlenie dróg

Rozwidlenie… nawet w najgłębszym ciemnym lesie, pojawić się może promień słońca, płynący z serca, rozświetlając podjęcie decyzji, którą z dróg podążać. A Rozwidlenie jest chwilą zatrzymania, gdy biorę wdech i na chwilę trwam w bezdechu stając się obserwatorem. Wypuszczając powietrze uwalniam wszystko, co zasłaniało jasny obraz sytuacji i znowu na chwilę zatrzymuję się w bezdechu, w pozycji obserwatora. I strach przed podjęciem decyzji rozpływa się delikatnie, pozostaje ciekawość tego, co niesie nowa droga, bez żalu a z wdzięcznością żegnając drugą z dróg. Na Rozwidleniu jest czas na samotność z ciszą stopioną w zatrzymaniu pełnym obecności, gdzie słucham szeptu serca, w które światło tchnienie swe pełne miłości słowa. Muszę być bardzo cicho, by je usłyszeć, w tym szczególnym czasie na Rozwidleniu dróg. Ana 27.02.2018 Foto własne z 27.02.2017 roku, Kiedy popatrzyłam na zdjęcie zaczęłam pisać, program mi pokazał je niespodzianie a ja poddałam się intuicji i spisałam co czułam, czego doświadczałam jeżdżąc na rowerze po lesie w ostatnich latach po lasach, których nie znałam. Kiedy chciałam wrócić do domu włączałam GPsa lecz każda z dróg była mi nie znana a wybór czysto intuicyjny. Włączałam mapę endomondo, patrzyłam i wybierałam. Każda droga była nowa, nieznana, każdą poznawałam dopiero, uczyłam się różnych swoich reakcji. Kiedy niektóre poznałam, wydawały mi się nudne lecz jeżdżąc o różnych porach dnia i roku zawsze coś jest inaczej, nigdy nie ma tak samo. W życiu bywa u mnie podobnie, nawet kiedy się cofam, to coś jest zawsze inaczej, każdy wybór coś zmienia, czasem tylko odrobinkę, można tego nie zauważyć.

 

Rozwidelenie dróg, las
27.02.2017 Las Marki

 

Pastelowe kreacje lewicy

Zadziwia mnie moja lewica prawie jak lwica 😉 ( lewa ręka bo nią maluję, lewa strona ciała, kobiecość), uwielbiam odczuwać jej moc i piękno, niezwkłe inne doznania, nowe. Czuję jak jej nurt energii poszerza się i wzmacnia, jak łączy w sobie wszystkie najlepsze cechy, cały potencjał i możliwości. To wspierający potężnie stan, uzdrawia gałęzie- ścieżki- na Drzewie Życia. Jej nurt płynie ku prawicy (prawej części ciała, męskość), bo tylko w pełni swej kobiecość może dołączyć uznana do męskości tworząc harmonijny związek. Spotkają się w sercu wdzięczni, kochający siebie od nowa na nowo, Razem. Drzewo Życia nabiera innego życia. W końcu i tak wszystko pochodzi od Ojca, nawet Matka. Ana Anilalah

Malowane lewą ręką

pastel Obraz, twarz kob drzewo 002

 

Zapisz

Wspomnieniowo- kosmiczna podróż surfera

Kiedyś była ta notka na blogu, który „niechcący” się zlikwidował.

„Dodam coś z przed roku… pisałam te słowa w grudniu 2012… napisałam o czym marzę i co czuję i to się spełniło… marzenia sie spełniają :)))
(..) Znalazłam kilka zapisków ze snami… może i nie trzeba przywiązywać się do snów ale można z nich wyciągnąć esencję, obrać ziarna z plew by odnaleźć przekaz dla mnie ważny… teraz serce zwróciło mą uwagę na sny i widzę je zupełnie inaczej niż kiedyś.
Podróże pociągami wiele razy mi się śniły ale jeden sen mówił o samotnej  podróży niezwykłym świetlistym pociągiem kosmicznym do pewnego miejsca- miejsce pełne światła i wiedzy… pobrałam chyba nauki i zdecydowałam się na powrót, chciano mi przeszkodzić i odebrać mi dar ale przetrwałam dzięki determinacji… nazwałam go NadŚwietlnym  Kosmicznym pociągiem, wtedy podróżowałam samotnie ale  lubię podróże w Towarzystwie, całe życie za tym tęskniłam a teraz czuję, że moi kochani Towarzysze Podróży są za Mną. Pozdrawiam moją Rodzinę Duchową, Nasze serca wiedzą wszystko. Podróż pociągiem jest mi miła, bo w dzieciństwie podróżowałam lokomotywą przez piękne tereny na wakacje… uwielbiałam oglądać krajobrazy i mogłam tak godzinami patrzeć i kontemplować w milczeniu. Mijałam lasy, góry, pola… przejeżdżaliśmy mostami wysoko, bardzo wysoko nad ziemią i mijaliśmy kilka tuneli.
Teraz czuję się znowu jakbym była w podróży ale kosmicznej.  W innym śnie podróżowałam przez wielki ocean ze świetlistego miejsca po przeczytaniu Ramaathis Mam „Krom”:   w rozdziale Nowy Duchowy Paradygmat opisana była kwitnąca metropolia z Wielką Kosmiczną świątynią. Moja świadomość śnienia włączyła się kiedy byłam już w drodze powrotnej. To oznacza że bywałam w Świetlistych miejscach by się uczyć, bo wybrałam życie na Ziemi i Tworzenie Nowej Ziemi. A wiedza pewnie się uaktywni w swoim czasie a  pewne sprawy już się dzieją. Miałam sny w których mówiłam NIE! wojskowym i diabłu i takim tam.  W snach moja odwaga była Odwagą Niezłomną… Jak na Prawdziwą Bohaterkę Przystało byłam Tą która Słucha Serca i Wierzy w Siebie  Bezwarunkowo –  raczej nie byłam nigdy typem wojownika i miałam wiele lęków, przeciwieństwo snu ale to się zaczęło zmieniać, bo sny były przygotowaniem do zmian, Zmian w Sobie. Przebudzenie i Odrodzenie następowało etapami… a moja Dusza mnie przygotowywała w snach… kiedy podjęłam decyzję by wejść w Serce, by zaakceptować  Siebie i BYĆ SOBĄ PRAWDZIWĄ wszystko zaczęło się składać w całość… wiedza zakotwiczona w sercu zaczęła być dla mnie zrozumiała, pojmuję ją sercem czyli “wiedzeniem”. Z każdej podróży wracałam z darem bo każda Podróż Odmienia…
Im bardziej nawarstwiały się trudne sytuacje tym mocniej byłam przekonana o braku powrotu do przeszłości, kiedy wydawało mi się że moje serce pęknie z bólu a “świat mój się skończył dokonałam Przełomu. Postanowiłam zrobić to, co sprawia mi Radość, co Serce Podpowiada bez oglądania się na innych… Odważyłam się pójść za Głosem Serca… Kiedyś wyobrażałam sobie, że wchodzę na wysoką górę i stoję na krawędzi przepaści… wyobrażałam sobie, że soję z rozpostartymi  ramionami a wiatr owiewa mnie całą i dalej marzyłam, że płynę sobie w powietrzu a raczej moja dusza. Marzyłam aż zobaczyłam zdjęcie… i poczułam sie jak ten Kosmiczny Surfer przed podjęciem pierwszego kroku i podjęłam decyzję że ruszam w podróż  z falą ku Swoim Kosmicznym Przestrzeniom W SERCU…
…zrobiłam krok naprzód i nastąpił początek Wielkiej Podróży… poddałam  się wiatrom a zaufanie położyłam w sercu i choć trudy są nadal to zupełnie inaczej sobie z nimi radzę bo Radość i Miłość dodają mi sił i wiary i Mocy… I nie tylko to, pozwalając Odejść i Sama Odchodząc tworzę przestrzeń wolności dla siebie i innych… poczułam obecność Miłości do Siebie i innych do mnie… wtedy mogłam poczuć obecność Rodziny Duchowej tej o której śniłam… ONI SĄ ZAWSZE BYLI… TERAZ JA TEŻ BŁYSZCZĘ SWOIM ŚWIATŁEM POŚRÓD NICH (…)
Dlatego kiedy otworzy się Okno Czasu 21.22.23 grudzień będę skoncentrować się na sercu i swoich marzeniach o Nowej Sobie i Nowej Ziemi z Ziemią razem. Wspomnienia, sny, wizje były drogą prowadzącą do połączenia się wszystkich nici życia w jedno. Bo ze starego rodzi się nowe w moim sercu.
Będę tworzyć, Marzyć, Żyć Moim Niebem Na Ziemi
Tworzę, Marzę, Żyję Moim Niebem Na Ziemi <3″

Wszystkie kobiety pragną miłości

Tyle pięknych rzeczy napisano o kobietach ale wezbrały we mnie własne odczucia i też się nimi podzielę.

kobieta z różą czerwoną
Dziś poczułam jak bardzo wdzięczna jestem że urodziłam się kobietą, wreszcie naprawdę poczułam jak było to ważne, bym pokochała kobiecość idąc przez życie. Na swej drodze spotkałam tak wiele kobiet a pierwszą była matka. Ona z miłości pokazała mi czym jest odrzucenie i bycie niechcianą ub zbyt zaopiekowaną do odebrania odwagi bycia sobą, wolałam być chłopakiem. To było nim nauczyłam się kochać siebie, lubić siebie i chcieć siebie samą na powrót przyjąć. Jakże jestem wdzięczna mej matce i wszystkim kobietom z rodu, bo kiedyś odrzucane dziś w sercu przytulam wszystkie z miłością i z wdzięcznością uznaję ich istnienie w moim życiu.

kobiety razem obejmują się, Artist~Claudia Tremblay
Jestem wdzięczna wszystkim kobietom które spotkałam w swym życiu, które spotkam jeszcze, że pojawiły się na mej bez względu na to, jakie nauki ze sobą niosą i co mają mi do powiedzenia. Dziękuję im za to, że niosą swoją prawdę, która w szczególny sposób mnie dotyka. Bo czasem jest jak balsam a czasem jak kolec, obydwie są ważne.
Z wdzięcznością i uznaniem przyjmuję swoją kobiecość, w pełni ją otulam swymi ramionami, sercem czule w sobie rozpieszczam. Jej rozkwitanie mym szczęściem nie umieraniem, wspaniałym doznaniem w ciele i poza ciałem.

kobiety wiedźmy czaro d
Wszystkie kobiety pragną być kochane tak jak kobiecość pragnie być uznana i umiłowana. Obdarowana najpiękniejszymi kwiatami z ogrodu serca , karmiona mądrymi myślami, prawdą zawartą w sercu, wiarą w swoją kreatywność w wybranym polu, odwagą w uszanowaniu swoich praw, w poznawaniu życia z radością, w twórczym odnajdywaniu i spełnianiu siebie, w naradzaniu nie tylko dzieci lecz piękna i pełnych życia idei. Wtedy wewnętrzne piękno jaśnieje, w ogrodach serca ocean kwiatów zakwita gdy kobiecość kocha kobiecość. Ana

kosmos, kobieta kobieta medytuje, żółty kwiat na splocie słonecznym, odbicie lustrz kwiat fiolet kobieta romance kobieta malowane ciało energe pismo

Zapisz

Sangrila- wciąż w mym sercu żyje

san gri la, shnagri la

Sangrila-
świat wyśniony
świat prawdziwy
we mnie żywy.
Jeden z wielu
obrazów przyjacielu
Odczucie jedno jest,
świata pięknego,
naturalnego
i niezniszczalnego.
Gotowy jest
na rozwarcie bram.
Anilalah Eu-lalia 30.07.2015

Sen o sangrila – tak powstała nazwa mego świata.

san gi la, mężczyzna, drzewa z kulami san gri la , drzewo san gri la, shnangri-la na zielono san gri la , shnagri -la ogród

Pobędę jeszcze w moim Sangrila z sercem dzikiego dziecka… posłucham tęsknoty jego serca… wysłucham opowieści smutnych i radosnych… pobawię się w to, co jego serce lubi… z uważnością przypatrzę się jego wizjom… z pokorą przyjmę każdą uwagę… uwierzę temu, co usłyszę… podążę za wskazówkami jego przewodników.kobieta i dziecko wróżka

las wróżki, dzieczyna

Utulę serce dzikie miękkością mego serca… wyśpiewam z głębi duszy kołysanki kojące… dotykiem pokażę co czuję odważnie i szczerze… wypowiem słowa ubrane skromnie w mądrość miłości… ucałuję z czułością każdą bliznę i ranę… milczeniem stworzę przestrzeń wolności… pomasuję serca swoje by się rozpłynęły w błogości.
Pobędę tutaj jeszcze chwilę w sangrila dzikiego dziecka, tyle na ile mi serce pozwoli odmierzając pulsem czas. Tętnem zmierzy tempo, by wszystko poszło jak trzeba, co do uzdrowienia. Naturalne ciśnienie udrożni przepływ i uwolnienie popłynie równomiernie rozłożone w tej drodze pomiędzy światami.

wróżka i dziecki_n indianka, dziecko, koieta, l dziecko i kobieta , tuli dziewczynkę matka , dziecko, kobieta

Bycie razem od serca do serca stanie się chwilą co wszystko zmienia. Przechodzę po moście, co wszystko rozdzielał do bram które roztwieram, by przepłynęło do krainy teraźniejszości, to co było niewidzialne. Niewidzialne a tak bardzo realne by stało się, stało się Jednym prawdziwym faktem.

Anilalah Eu-lalia 30.07.2015

Zdjęcie użytkownika Ana Członka.
Zdjęcie użytkownika Ana Członka.
Zdjęcie użytkownika Ana Członka.
Zdjęcie użytkownika Ana Członka.
Zdjęcie użytkownika Ana Członka.

Pastelowe kreacje – ptak ze snu

Ptak ze snu z 03.06.2015 .Opowieść:
Przyleciał ptak, z pięknym jasnym tułowiem i brązowymi, ochrowymi skrzydłami. Bardzo chciał przysiąść na drzewie aby popatrzeć w dół więc zaczął składać skrzydełka. Pewnie na dłużej się tu zatrzyma, popatrzy i wyśpiewa swoje trele by się z drzewem zaprzyjaźnić. Pogawędzić o tym co ważne dla drzewa a w chwili milczenia wyśpiewać dźwięki prosto z nieba aby drzewo wesprzeć, właściwą wibrację przywrócić. By Duch mógł zamieszkać w ciele gotowym, jak w świątyni gdzie każdy detal jest ważny, każdy wzór i kształt… i pieśni, by w jego wnętrzu brzmiały harmonijnie ze sobą współgrając… płyny płynęły w rytm pieśni miłości i każda cząstka by wiedziała, co sercu powiedzieć, co podpowiedzieć aby ucho usłyszało, głowa zrozumiała i właściwą pracę wykonała.
Kora drzewa- w dzieciństwie kochałam je wąchać, kiedy było mi źle przytulałam się do kory drzewa prosząc o pomoc… brąz to teraz też dla świadomość prostoty, uporządkowania i szacunku do ziemi i pracy w niej. Może Jestem tym ptakiem który przytula samą siebie z przeszłości, przynoszę nadzieję na przyszłość a dziś to wszystko łączy się w sercu . Anilalah Eu-lalia 04.06.2015

Ptak ze snu
Ptak ze snu

 

Droga do Miłości – poezja serca

kobieta medytuje, żółty kwiat na splocie słonecznym, odbicie lustrz

„Droga do Miłości ”
Gdy powracam z uczuciem do wnętrza
to jakbym szła pod prąd według świata.
Lecz to był jedyny kierunek możliwy,
by odnaleźć skarb jedyny, Miłość,
co nigdy nie zgasła, nie odeszła, Była…
…czekająca na połączenie ze mną w sercu.
Tylko tak wypełniona po brzegi źródłem
miłości, nigdy nie ustającym w płynięciu,
mogę otulić czule wszystkie swoje cząsteczki.
A serce wolne nic już nie musi robić,
tylko Kochać i tym emanować wokół.
To mogę dać tylko, co w sobie mam ❤
Anilalah Eu-alia 05.05.2015

❤ ❤ ❤

Odnowienie
Odnowienie, Art, Anilalah

kobieta z kwiatem złótym na sercu,

kobieta z różą czerwoną

 

Odrodzenie – odnaleziony wierszyczek

Znalazłam wierszyk… zadziwiłam się jego trafnością w opisie tego, co czułam i co się spełniło. Są wiersze, które zawierają w sobie moc przemiany, są zarysem przyszłych zmian, są wolą słów i wiary które mają moc sprawczą. Wiersz pochodzi z przed 2008 roku i nigdy go nie pokazywałam nikomu. Dziś czytam i myślę, skąd ja to wiedziałam? Czasem wiem a potem przychodzi zrozumienie tego, co wiem.

Anioł  Wiosny Serca Mój Any 8901

„Odrodzenie”

Za grzechy moje i dziadów moich

Brzemię niosłam ciężkie i bolesne

Zniewalają myśli i czyny

Gubią, gubią, gubią

Ranię mocno własne serce tak mi bliskie

Już dłużej nie mogę i nie chcę

Dość, dość, dość

Dusza woła anielskim śpiewem

Obudź się, obudź się, obudź się

Czas śmierci oddać grzechy moje i dziadów moich

Mieczem przeciąć bolesne więzy

i krwi pozwolić spłynąć

Poddać się temu, co ma nadejść

Przyjąć w siebie swe prawdy

Wejdę w ciemność spokojnie

Oddechem ukołyszę serce

Przeniknę do każdej komórki niosąc tchnienie życia

Dusza i ciało wołają

Ciszy, ciszy, ciszy

W tej ciszy wsłuchuję się w siebie

Światło w sobie zapalam

Głos intuicji mnie prowadzi

wprost do mego ogrodu

Czeka tu na mnie mała dziewczynka

Wtulamy się w siebie i przenikamy

Miłość, miłość, miłość

Ana Ja dziecko na drodze

Zanurzam stopy w zielonej wiosennej trawie

Zroszonej poranną rosą

Jej zimno obudzi ze snu

Krew bieg swój przyśpiesza

Poranne słońce wschodzi

Kładę się wśród drzew szumiących

poranną pieśń

  i chór ptaków słychać też.

Polana umajona, ukwiecona

w niej zanurzam piękne ciało.

Słyszę szum górskiego strumyka

Płynie tak żwawo i radośnie

Życie… życie… życie….

Nade mną malowane niebo

słońca przebudzeniem cudnym.

Jak dobrze otulić serce różem

Miłość wypełnia świątynię Boga

Czuję obecność Świetlnych istot

Czerwień- moc czynu, wola działania

Jej energia unosi mnie w górę

Do nowego życia, do światłości

Jakże radosny pomarańcz

inicjuje wszelkie twórcze działania

Pastelową zieleń wdycham głęboko

Mocą swą niesie uzdrowienie

Błękit uspokaja skołatane nerwy

Mroki duszy rozproszy słońca blask

Światłość, światłość, światłość

Weszłam na szczyt góry

Moje stopy oczyszczone i zakorzenione

Stoją pewnie na ciepłej skale

Wiatr rozwiewa włosy

Pogodzić inne światy w sobie mogę

Usłyszeć mogę mowę zapomnianą,

mowę duchów natury

I swej własnej intuicji podszepty

Składam rozłożone ręce Dziękując ❤

Biorę głęboki oddech i zbiegam z góry

Wracam do domu przez zieloną polanę

Wzdłuż strumyka aż do bramy

Zamykam drzwi złotym kluczykiem

Powoli otwieram oczy

Anilalah Eu-lalia 2008

***

Dokądkolwiek zmierzasz, cokolwiek zamierzasz, o czymkolwiek marzysz- niechaj sprzyja Ci Świat,a szczęście niech będzie Twoim sprzymierzeńcem. Z uśmiechem na ustach pokonuj przeszkody. ❤ Ana

Serce chmurkowe, dach  B

Sen o pojednaniu po wichurach i ulewach. Wiersz Odpoczynek.

Wczoraj 01.04 2015 „A na dobry dzień harmonia niezbędna. Wiatry silne za oknem, deszcz i zimność. A fizyczność też to odczuwa moja i rodziny. Więc Równoważenie, Stabilizowanie, Harmonizowanie, Wyrównywanie poziomów” To nie żart, zapomniałam o żartach :))

Wczorajszy dzień zaczynałam utworem i czułam potrzebę wyrównywania, stabilizowania i harmonizowania. Dzień był obfity w potężne deszcze, wichury i gradki, nawet z przejaśnieniami słonecznymi przez chwilę. Już po popołudniu, po wykonaniu tego, co konieczne zasnęłam, przebudziłam się do koniecznych zadań i z powrotem położyłam się bez sił. No na sen miałam siłę 🙂. Tomuś spytał- Co Ty będziesz robić w nocy? A ja odparłam, że spać. I spałam, tak bardzo potrzebowałam tego snu, jak lekarstwa dla ciała i duszy.

sowa, myszka
z sieci, autor nie znany

Miałam w nocy sny o pojednaniu. Kiedy spotykamy ludzi, a oni przestali wywoływać emocje, cudne uczucie. Jest tylko spokojna wymiana uczuć, bez walki i rwania duszy na kawałki.

Dziś chętnie spędziłabym dzień w łóżku cały ale obowiązki wyrwą mnie z pieleszy. Jednak na ile mogę, otoczę się troskliwością, bo dziś tego potrzebuję, wciąż śnięta jak rybeczka- jestem rybeczką zodiakalnie :D 02.04.2015

kobieta na chmurach leży
Zdjęcie z netu, nie znam autora

„Odpoczynek”

Dziś odpocznę sobie chmurce.
Zatroszczę się o swoje ciało
bez nadwyrężania go w biegach
nóg po coś, myśli niespokojnych
czy emocji po skrajnościach.
Zapewnię sobie dobre środowisko-
no, takie zasadowe żeby było jasne hihi.
Jak się tak rozanielę w tym puchu
pobędę w tej przestrzeni lekkości
bez myślenia że coś muszę.
Pobędę sobie z piękną kobietą,
słuchając jak bije jej serce kochane
i jak się uśmiecha tak serdecznie
w swym sercu i każdą komórką ciała.
A myśli spokojne, pogodne, miłosne
jak ziarenka, pielęgnowane troskliwie.
Wszak wyrosną z nich okoliczności życia
pełnych cudów wymarzonych, umiłowanych.
I będę tak leżeć całkiem temu oddana,
w tej anielskiej błogości swej duszy i ciała.
Anialah Eu-lalia 02.03.2015

Miejsce do wypoczynku i Byciu ze Sobą ❤

Aga Dziękuję za muzykę ❤

łóżko romatyczne
Zdjęcie z sieci, nie znam autora